Cud i miód w piekielnej wersji czyli odchudzanie
Od razu mówię!
Głodówka ma same minusy. Jesteśmy słabe i nie mamy na nic
sił, zdobywamy gorsze stopnie gdyż na lekcjach skupiamy się by brzuch
nam głośno nie zaburczał i jest wiele innych minusów, ale może to innym
razem. Ale, ale! Wiecie co jest najgorsze? Efekt jojo!![](http://i2.pinger.pl/pgr445/3c5f838b0017ec6b50f977f7/3.jpg)
Ale jest przecież inny zdrowszy, sposób prawda?
-Odstawiamy
słodycze na przykład oddajmy rodzeństwu (gdy jesteśmy bardziej
uzdolnieni manipulacją możemy im to sprzedać :D). Oczywiście raz na
jakiś czas nie zaszkodzi nam jeden pączek czy cukierek! Nie bądźmy aż
tacy perfekcyjni!
-Nie pijemy
gazowanych, słodkich kolorowych napojów! To znaczy, że Coca Cola,
Pepsi, Fanta itp. wykluczamy z naszego jadłospisu.
-Nie
jemy tak zwanych "przekąsek". Jemy posiłki o umówionych porach. Ważna
uwaga! Lepiej zjeść tych posiłków 5 niż zjeść 3 i by przez kilka godzin
burczało nam w brzuchu bo od razu stracimy motywację!
-Musimy
ćwiczyć! A zdradzić wam tajemnicę? Po to stworzyli wf w szkołach! Więc
gdy musimy przebiegnąć 5 okrążeń co robimy? Przebiegamy 5 okrążeń! Gdy
mamy zrobić 20 brzuszków? Robimy 20 brzuszków!
-Uprawiamy
sport! Teraz póki jest zima mamy ograniczone możliwości, ale może
trzeba się przekonać. Może basen? Bieganie? Nordic Walking? A może narty
lub łyżwy? Mi szczerze żadne z wymienionych nie odpowiada, a więc
trzeba się wykazać w domku!
-Zakładamy
zeszycik (opcjonalnie) w którym wszystko zapisujemy! Od początkowej
wagi, wymiarów, celu i głównej motywacji do codziennych zapisków o tym
jak nam przebiegają ćwiczenia. Uwierzcie, że bardziej się zmotywujecie!
Ćwiczenia
+Wyznaczamy czas kiedy będziemy ćwiczyć!
+Przygotujemy sobie kawałek miejsca w pokoju.
+Przebieramy się w strój do ćwiczeń!
+Mamy w zasięgu ręki wodę by nie chodzić niepotrzebnie.
+Przestrzegamy zasad ćwiczeń. Nie wykonujemy ćwiczeń by je sobie odkreślić.
Ćwiczenia - część właściwa
Mamy wiele zestawów ćwiczeń do wyboru. Możemy również wykonywać
pojedyncze ćwiczenia, ale przyniosą one o wiele mniej efektów. Wiele z
was zapewne słyszało o 6 Weidera. Dużo osób rozpoczyna nimi odchudzanie,
ale do błąd! Te ćwiczenia są bardzo męczące, gdyż są już na mięśnie! A
jak chcemy mieć mięśnie gdy mamy tłuszczyk? Pomijając fakt, że bardzo
mały procent zaczynających nie kończy 6 Weidera.
Trzeba najpierw pozbyć się tego tłuszczyku, który nam przeszkadza.
To na dziś tyle, do napisania!
-Mysza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz